Kevin Gallagher, Perri MacKenzie

Prawdziwy Śnieg / Real Snow

Jako punkt wyjścia, artyści przyjęli krótki tekst autorstwa Perri MacKenzie. Bohaterka tekstu, K.
na zlecenie tajemniczego wydawnictwa ma napisać powieść ("ale ja maluję obrazy" odpowiada).
Po otrzymaniu serii e-maili, których jedyną treścią są nazwiska adresatów, K odnosi wrażenie,
że zlecenie może nie być sprawką człowieka.
Jako że granice gatunku są konsekwentnie
i z premedytacją ignorowane, K. zostaje uwikłana
w smoczą zagadkę.

Zestawiając obiekty znalezione, zrobione, pisane
i malowane, wystawa Prawdziwy Śnieg konstruuje reguły współżycia z nieożywioną inteligencją pozwalając zarówno wejść z nią w reakcję
jak i obyć się bez niej.

Prawdziwy Śnieg uformowany w litery, ułożony
w kształty, zbity w kulę. Topnieje.

Żeby najwygodniej zobaczyć tę wystawę należało by spowolnić czas mniej więcej o połowę. Najlepiej do tego celu nadają się zimne pomieszczenia. Przy najmniejszym nawet ruchu czuć delikatne ukłucia przemieszczającego się powietrza. Przy każdym oddechu z ust wydobywają się obłoczki pary a przestrzeń wypełniają maleńkie iskrzące kryształki lodu. Ludzie zamarzają, obiekty ożywają.

W centralnym punkcie wystawy znajduje się podest na którym Kevin Gallagher ułożył instalację. Na srebrnej błyszczącej folii rozsypał muszle, plastikowe foremki w kształcie kuli, odcisk moszny, kryształy kwarcu, głośniki, rurki i białe styropianowe kulki. Na pierwszy i drugi rzut oka przedmioty nie mają ze sobą najmniejszego związku. Dopiero uruchomienie nagranego przez Kevina dźwięku powoduje scalenie instalacji. Obiekty zaczynają jednostajnie drgać. Dziwny spowolniony głos przebija się przez trzeszczenie promieniowania radioaktywnego. Pyta "czego chcemy, czego chcemy?".

Ściany galerii zajmują dwa obrazy i jeden kolaż. Perry do jego "utkania" wykorzystała kawałki wykładziny pokrywającej całą podłogę pracowni. "Chciałam wykorzystać materiał który wydaje się zupełnie neutralny. Tak jak śnieg do którego wszyscy z czasem się przyzwyczajają. Chciałam odkryć na nowo radość jaką może dać kontakt z każdym przedmiotem o ile tylko zechcemy w sobie wzbudzić entuzjazm by ją odczuwać".

Obrazy Perry przedstawiają butelkę i siatkę graficzną z której można by uszyć torbę. Dopełniają one opowieść Kevina. Perry zestawiła w nich malarstwo realistyczne i design z graffiti. Każdy z obrazów dosłownie opowiada swoją historię.

W rogu galerii Kevin umieścił stos drewnianych szczapek. Na nich postawił telefon komórkowy, pastylki na alergię i portfel. Przedmioty te odlane są z gorzkiej czekolady a w niej zatopione sprężyny - nóżki umożliwiające ustawienie tych obiektów. Tylko czekoladowy portfel stoi jednak na nich na samym szczycie drewnianego kopca. "Bez tych przedmiotów nigdzie się nie ruszam, zawsze mi towarzyszą, są jakby częścią mnie, a ja bardzo lubię czekoladę."

Całość instalacji dopełniają małe półeczki przykręcone do ścian. Na nich leżą po dwa różowe kryształki kwarcu, pióra flamingów i truskawkowe gumy do żucia. Kevin nazywa każdą z tych konstrukcji imieniem. Mamy więc flaminga Geert'a, Daan'a, Pima i Dirka. One jednak rozmawiają tylko po holendersku.

Ostatnim obiektem wystawy jest obraz przedstawiający smoka. Ze względu na prawdziwie smocze wymiary, przyczaił się on w części stanowiącej pracownię. Jest on już oswojony. Znamy go dobrze z opowiadania napisanego przez Perry. Z opowiadania które stanowi punkt wyjścia do obejrzenia tej wystawy.

Pracownia Portretu presents Real Snow, an exhibition by Perri MacKenzie and Kevin Gallagher, comprised of paintings and sculpture.

The artists chose a short story written by Perri as their point of departure. This science fiction now circulates in the email invitation to this exhibition, nding its way from inbox to inbox - have you checked yours? In the text, the painter-tagonist K is commissioned by a mysterious publishing house to write a novel ("but I make paintings," she says). When K receives emails that communicate nothing but their addressees, she begins to suspect non-human hands at work. As genre boundaries continue to be wilfully ignored, K nds herself caught in a dragon of a puzzle.

Through found, made, written, and painted objects, the exhibition Real Snow constructs forms for living within and outside of intelligent things. Real Snow: jumbled into letters, piled into shapes, formed into a ball. Melting.